KRS

PiS Prezydent Opinia Iustitii
Chce jednorazowej wymiany kadr. Chce jednorazowej wymiany kadr. Przepis o skróceniu członków kadencji KRS narusza Konstytucję. Na tej samej podstawie ustawodawca mógłby skrócić kadencje Prezydenta, modyfikując np. ustawę regulującą nadawanie orderów.
Dziś kadencje wszystkich sędziów w KRS są nierówne
Kadencje 15 sędziów wygasną w ciągu 30 dni od wejścia w życie ustawy.

Sprzeczne z Konstytucją
Proponuje, by kadencja obecnych sędziów zakończyła się wraz z rozpoczęciem kadencji sędziów wybranych na ich miejsce.

Sprzeczne z Konstytucją
Równa kadencja sędziów w KRS nie ma żadnego uzasadnienia. Przy trybie wyboru przez organy polityczne wręcz lepiej jest, gdy wybory przypadają na kilka kadencji (jak np. sędziów w TK). Projekt przewidujący obsadzenie teraz wszystkich stanowisk przez Sejm jest więc czysto politycznym dążeniem do pełni władzy politycznej.
Konstytucja:
  • Kadencja sędziów KRS trwa cztery lata
  • KRS składa się z 25 członków, w tym z 15. wybranych wybranych spośród sędziów Sądu Najwyższego, sądów powszechnych, sądów administracyjnych i sądów wojskowych
Konstytucja nie mówi, kto ich wybiera. Dotychczas członków KRS wybierali sędziowie. Podczas prac nad Konstytucją ustalono, że będą to zgromadzenia sędziowskie. Pozwala to zachować trójpodział władzy – na ustawodawczą, wykonawczą i sądowniczą
Kandydatów do KRS zgłaszają Marszałkowi Sejmu grupy co najmniej 50 posłów. Stowarzyszenia sędziowskie mogą przedstawiać Marszałkowi Sejmu rekomendacje dotyczące zgłoszenia kandydatów na członka Rady. Kandydatów do KRS zgłaszają Marszałkowi sędziowie (25 czynnych) lub grupy po co najmniej 2 tys. obywateli. Sylwetki kandydatów opiniują prezesi sądów Propozycja Prezydenta jest lepsza, ale ponieważ i tak decyzje mają podejmować posłowie to nie będzie dla nich problemem zebrania 2 tys. podpisów.
Sędziów wybiera się zwykłą większością glosów w Sejmie Sędziów wybiera się większością trzech piątych składu Sejmu To tylko polityczne targi, jaka będzie większość. Tak czy inaczej będzie to wybór polityczny.
Dzieli Radę na dwa zgromadzenia. Nie dzieli Rady na mniejsze zgromadzenia, bo jedno z nich byłoby czysto polityczne. Rezygnacja z pomysłu tworzenia dwóch izb to dobre rozwiązanie.
Chce, by obrady Rady były transmitowane przez internet. To dobre rozwiązanie i nasz postulat.

Sąd Najwyższy

PiS Prezydent Opinia Iustitii
Chce z czterech izb utworzyć trzy:
  • Prawa Publicznego,
  • Prawa Prywatnego,
  • Dyscyplinarna.
Dziś SN dzieli się na Izby:
  • Cywliną,
  • Karną,
  • Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych,
  • Wojskową.
Zachowuje Izbę Cywilną, Karną oraz Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Publicznych, ale dodaje dwie nowe:
  • Izbę Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych,
  • Izbę Dyscyplinarna.
Utworzenie nowych Izb daje politykom powód do powołania nowych sędziów do tych Izb. Projekt prezydencki jest mniej radykalny, ale zostaje zachowane jądro, to jest obsadzenie nowymi sędziami izby orzekającej o ważności wyborów i izby dyscyplinarnej, która będzie mogła wyrzucać sędziów.
Wprowadzenie Izby Dyscyplinarnej (instrument do represjonowania sędziów)
  • wpływ na nią będzie miał Minister Sprawiedliwości,
  • ma się zajmować sprawami dyscyplinarnymi wszystkich przedstawicieli zawodów prawniczych,
  • rzecznik dyscyplinarny będzie mógł przejmować prowadzenie spraw,
  • sędziowie zasiadający w izbie mają zarabiać więcej niż inni sędziowe SN.
Wprowadzenie Izby Dyscyplinarnej
  • wszystkich jej członków wybiera Prezydent,
  • Prezydent wybiera rzecznika dyscyplinarnego,
  • w sprawach dyscyplinarnych biorą udział ławnicy (czteroletnia kadencja),
  • wybiera ich Senat (czyli PiS) spośród kandydatów zgłaszanych przez obywateli i organizacje pozarządowe.
Oba rozwiązania są złe. Będzie to Izba z politycznego powołania, z ławnikami wybranymi przez większość polityczną. Jak tacy ławnicy mają orzekać np. w sprawie o to, czy sędzia rażąco naruszył prawo, skoro nie są prawnikami?
Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych
  • skład obsadza Prezydent,
  • izba ma rozpatrywać skargi nadzwyczajne,
  • skargi może złożyć obywatel za pośrednictwem senatorów, posłów, Rzecznika Praw Obywatelskich, Rzecznika Praw Dziecka,
  • zajmie się protestami kwestionującymi ważność wyborów i referendów,
  • zajmie się odwołaniami od decyzji KRRiT oraz uchwał KRS.
Ławnicy są potrzebni w sądach I instancji, tam gdzie są przesłuchiwani świadkowie i potrzebne jest doświadczenie życiowe. Ławnicy w Sądzie Najwyższym to pomysł nieznany innym systemom prawnym.
Silna pozycja Ministra Sprawiedliwości wobec sędziów SN. Minister:
  • napisze nowy regulamin funkcjonowania SN,
  • wskaże tymczasowego pierwszego Prezesa oraz tymczasowych sędziów; na wniosek ministra powoła ich Prezydent.
Tymczasowego Pierwszego Prezesa SN oraz tymczasowych prezesów poszczególnych izb wybiera Prezydent To tylko zmiana szyldu, ale nadal polityczna kontrola.
Wygaszenie kadencji obecnych sędziów.

Niezgodne z Konstytucją (art. 180 ust.1)
Chce, by w stan spoczynku przeszli sędziowie powyżej 65. r.ż. To o pięć lat wcześniej niż wg obecnych przepisów. Jak podaje Oko.press zmiana może dotknąć około 40 proc. sędziów Sądu Najwyższego.

Niezgodne z Konstytucją
Projekt prezydenta jest mniej radykalny, ale zostaje zachowane jądro tj. usunięcie części sędziów i I Prezes SN, co wywoła chaos prawny i upodobni SN do obecnie działającego TK.
Następców powoła nowa KRS spośród kandydatów przedstawionych przez Ministra Sprawiedliwości. Nowych sędziów SN wybierze Prezydent spośród kandydatów wskazanych przez nową KRS. Ustawa ma trzymiesięczne vacatio legis – zanim wejdzie w życie, Sejm zdąży wybrać nowych członków. Propozycja Prezydenta, przy założeniu istnienia niezależnej KRS, jest dobra. Niestety, patrząc całościowo, KRS będzie upolityczniona.
Odesłanie w stan spoczynku obecnej prezes SN Małgorzaty Gersdorf. Konstytucja gwarantuje jej sześcioletnią kadencję, która dobiega końca w 2020 r.

Niezgodne z Konstytucją
(art. 183 ust. 3)
Chce, by Gersdorf przeszła w stan spoczynku, bo w listopadzie kończy 65 lat. Prezydent może zgodzić się na przedłużenie orzekania o trzy lata, ale nie musi.

Niezgodne z Konstytucją
Oba rozwiązania są złe. Kadencja I Prezes SN nie może zalećeć od decyzji polityka.